Pogoda za oknem widzę ma takie samo samopoczucie jak ja od kilku dni. Ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Nie wszystko układa się tak jakbyśmy tego chcieli...
Ale nie ma się co łamać. Życie płynie dalej. Ja mam dla Was kolejną stylizację (tzw. "na szybko"). Szykowałam się rano do pracy z zamiarem założenia sukienki. Natomiast problem polegał na tym, że rano bywa trochę chłodno...
Postanowiłam, że założę do sukienki długi sweter z Top Shopu (zakupiony oczywiście w Second Handzie za całe 8 zł). Ale ten sweter naprawdę pasuje do wszystkiego. Warto jest mieć coś takiego w szafie. Mamy dość kapryśną pogodę więc taki sweter nadaje się  w sam raz. I nie ważne czy macie spodnie, spódnicę czy sukienkę :)
Parę słów o sukience. Kupiłam ją parę ładnych lat temu (35 zł) i wisiała tak w szafie. Uwielbiam takie momenty kiedy odkrywam jakąś rzecz na nowo. I właśnie przypomniałam o niej sobie ostatnio. Jedyną jej wadą jest materiał, który praktycznie nie przepuszcza powietrza (więc na upały odpada). Natomiast jak jest trochę chłodniej to jest w sam raz. Jej zewnętrzny materiał jest przyjemny w dotyku (przypominający zamsz). I do tego ten zjawiskowy sweter. Cud miód :)
K.







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz